„Dobre uczynki są jak smakowite ciasteczka z leśnymi poziomkami”

W środku maja, jednego z najpiękniejszych miesięcy w roku, przypada Dzień Dobrych Uczynków. Oczywiście można się zastanowić co to jest dobry uczynek? Czy się opłaca, po co to robić, dla kogo...
A może się trzeba po prostu rozejrzeć wokół siebie i działać nie czekając na zachętę?

Pamiętajmy, że jeden dobry uczynek pociąga za sobą inne, a wspólnie możemy wywołać ich całą lawinę. Dlatego nie czekajmy i zróbmy coś dobrego, pięknego, pomyślmy z życzliwością o drugim człowieku, nie pomijajmy też zwierząt czy naszego środowiska, bowiem nikt nie jest samotną wyspą i chce być dobrze traktowany, zauważany i doceniany. Nie jest wielką trudnością pomóc starszej osobie, nauczyć się czegoś, co może pomóc innym, poświęcić komuś swój czas, dać szansę, uśmiechnąć się, wybaczyć. To tylko kilka przykładów dobrych uczynków, a ile z nich emanuje dobroci. W Naszym Domu z wielkim zaangażowaniem i radością przystąpiliśmy czynić dobre uczynki, bo jak ktoś ładnie powiedział: są one jak smakowite ciasteczka z leśnymi poziomkami. Wprawdzie na naszych zajęciach nie było ciasteczek z leśnymi poziomkami, ale kosztowaliśmy słodziutkie "Boże krówki", czytając mądre sentencje o dobroci. Fajnym pomysłem okazało się „koło fortuny dobrych uczynków” oraz tworzenie plakatów tematycznych, które były narzędziem, aby wdrożyć w życie to co dobre i dać innym coś od siebie. Dobrym uczynkiem ze strony naszych Podopiecznych było przygotowanie laurek z życzeniami powrotu do zdrowia i pozdrowieniami dla Kolegi, który obecnie przebywa w szpitalu.

Czyńmy dobro nie tylko od święta!