Chyba nikomu z nas nie trzeba przypominać jakim dniem jest 14 luty, bo każdy z entuzjazmem odpowie, że to czas walentynkowego szaleństwa – czyli bukiety kwiatów, romantyczne spotkania, pocztówki walentynkowe. To dzień ociekający słowami miłości, niezwykłego uczucia, które sprawia, że nasze życie nabiera kolorowych barw, to także gesty życzliwości, troska, pomoc i zrozumienie. Uczuciem tym obdarowujemy nie tylko swoich partnerów, ale też nasze dzieci, rodziców, rodzeństwo, dziadków, przyjaciół. I tutaj nasuwa się pytanie...
Czy tylko 14 lutego mamy być dla siebie życzliwi, serdeczni, czy tylko tego dnia szeptamy sobie miłe słówka do ucha, troszczymy się o siebie czy wyznajemy miłość?
Ilu z nas każdego dnia mówi swoim partnerom, dzieciom, rodzicom, dziadkom kocham?
Takie słowa budują poczucie naszej wartości i pewności siebie, a tym samym podnoszą wartość osoby, która do nas te słowa kieruje. Czyli mają moc terapeutyczną.
„Kochać, jak to łatwo powiedzieć.
Kochać to nie pytać o nic.
W tym słowie jest kolor nieba...”
Śpiewał przed laty Piotr Szczepanik. Posłuchajmy.
https://www.youtube.com/watch?v=bltY8nr12sQ
Jak widać w każdym z nas tkwi wielkie pragnienie bycia kochanym. Dlatego spróbujmy nie tylko od święta odnosić się do siebie z szacunkiem, miłością, zrozumieniem. Traktujmy ludzi tak jak sami chcielibyśmy być traktowani. Uśmiechajmy się do siebie na ulicy, w sklepie, uśmiechajmy się nawet podczas rozmowy przez telefon, a osoba po drugiej stronie będzie o tym wiedziała.
A teraz kochani Podopieczni łamiąc doniosłość i powagę miłosnego święta wprowadzamy małą nutkę wesołości i chcemy zacytować Wam złotą myśl z kultowej bajki „Kubuś Puchatek”, którą chyba każdy z nas oglądał, a w której to bohaterowie mówią o czarodziejskim eliksirze, jakim jest miłość.
„- Kubusiu jak się pisze MIŁOŚĆ?
- Prosiaczku miłości się nie pisze, MIŁOŚĆ się czuje.
- Wiesz Prosiaczku... MIŁOŚĆ jest wtedy, kiedy kogoś lubimy... za bardzo!”